Zwykło się mówić o „dwóch stronach medalu”. To prawda – w przenośni i w rzeczywistości – lecz prawda uproszczona, powierzchowna. Zarówno w odniesieniu do sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, jak i materii. Zawsze, oprócz drugiej, są kolejne warstwy znaczeniowe. Tylko trzeba chcieć je dostrzec.