2019 – Rok Prasy Morskiej.
Marek Słodownik: Dziecko Pomorza (1929–1933)

Zapomniany dziś tytuł Dziecko Pomorza który w późniejszym czasie został zmieniony na Od Nasze­go Morzaodegrał ważną rolę w popu­la­ry­zacji kwestii morskich odradzającej się Polski. Kiedy powsta­wał, był czasopismem adreso­wa­nym do młodego czytelnika Pomorza, ale po przeobra­że­niach stał się ważnym tytułem na rynku prasy morskiej.

 

„Cała Polska frontem do morza” – takie hasło rzucił Eugeniusz Kwiatkowski, minister przemysłu i handlu, chcąc zwrócić uwagę wszystkich Polaków na wagę posiadania włas­ne­go dostępu do morza i na wyni­ka­jące stąd skutki i konieczności.

Poznać je i do nich się zasto­so­wać jest obowiąz­kiem każdego Polaka, nie tylko doros­łego, ale już nawet najmniej­sze­go, który winien zro­zu­mieć, że sprawy morskie należą do najważ­niej­szych każdego wol­nego narodu i potęż­nego państwa. […] „Od Naszego Morza” chce oddzia­ły­wać na Wasz rozum, na Wasze uczucia i Waszą wolę.

Tymi słowami redakcja definio­wała znaczenie nowego czasopisma skiero­wa­nego do młodzieży pomor­skiej, która dotąd nie miała własnego tytułu.

 

Dziecko Pomorza było ważnym punktem na mapie prasy odradzającej się Polski. Wydawane w Gru­dzią­dzu przez Pomorski Oddział Okrę­gowy Sto­wa­rzy­szenia Chrześ­ci­jań­sko-Naro­do­wego Nauczy­ciel­stwa Szkół Pow­szech­nych (S.Ch.N.N.S.P.) przez dwóch redaktorów: Mieczysława Burka i Albina Nowickiego. Reklamowało się jako „jedyne pismo poświę­cone młodzieży Pomorza”, co podkreś­lono na czwartej stronie okładki. Drukowane miało być na najlep­szym gatunku papieru, a sprawy czysto techniczne, wielkość i odstępy czcionek i odstępy pomiędzy literami „zgodne będą z zasadami higieny czytania”. Redakcja mieściła się w Grudziądzu przy Rynku. Pismo miało niewielki format i stałą rycinę na okładce, choć ta drukowana była na różno­ko­lo­ro­wym papierze. Cenę periodyku skal­ku­lo­wano na poziomie 20 groszy, a tytuł ukazywał się jako dwutygodnik.

Pierwszy numer ukazał się z datą 5 stycz­nia 1930 roku. Pierwotnie miał być wydany przed Świętami 1929 i ten właśnie rok figuruje w doku­men­tacji bibliograficznej (więc również w tytule tego tekstu).

Okładki pierwszego wydania czasopisma Dziecko Pomorza (5 stycznia 1930)
Uwagę zwraca stała reklama pisma na czwartej stronie okładki

 

Pismo od początku swego rynkowego bytu napotykało duże trudności ze sprzedażą. 7 września wydano numer łączony pisma, 13-14, już z no­wym tytułem, Od Naszego Morza, a redakcja tak uzasadniała tę metamor­fozę:

Dotąd wydawane przez nas czasopismo „Dziecko Pomorza” ukazuje się od niniejszego nume­ru począwszy pod nową nazwą. „Od Nasze­go Morza”. Już nie tylko – jak dotąd – dziat­wa i mło­dzież Pomorza, ale młodzież całej Polski, młodzież szkół powszech­nych, śred­nich i za­wo­dowych oraz młodzież poza­szkolna ma stanowić grono czytel­ników naszego ilus­tro­wa­ne­go dwuty­god­nika. I póki kropla jest w Bałtyku, „Od Naszego Morza” ma oddzia­ły­wać na Wasz rozum, na Wasze uczucia i na Waszą wolę.

Okładka pierwszego wydania pisma po zmianie tytułu (nr 13-14, wrzesień, 1930)

 

Zmiana tytułu i formuły wydawniczej zbiegła się z podniesieniem ceny do 40 groszy, a zmiana formuły polegała na przeorien­to­waniu pisma w kierunku spraw morskich kosztem tematyki dziecięcej. Wskutek tego na łamy periodyku trafiało więcej informacji związanych z morzem, gospo­dar­ką morską i zbroje­niami, zniknęła natomiast niemal całkowicie tematyka adresowana do najmłod­szego czytel­nika: wiersze, opowia­dania, porady w zakresie zabaw i gier oraz dykteryjki.

Logotyp i układ graficzny okładki pisma – który był stały w czasie, gdy tytuł ukazywał się jako Dziecko Pomorza – tym razem był zmienny zarówno w przypadku ilustracji okładkowych jak i same­go znaku identyfikacji i pozostał takim aż do ostatniego wydania pisma. Redakcja konsekwentnie też stosowała zmienną tematykę okładek, co podnosiło atrakcyjność pisma.

 

Okładki czasopisma Od Naszego Morza ilustrujące zmianę logotypu

 

Pismo ukazywało się regularnie tylko przez rok, później napotkało problemy finansowe zmuszające wydawcę do łączenia numerów.

W roku 1930 wydano łącznie 19 numerów, a zatem nie dotrzymano dwuty­god­nio­wego harmo­no­gra­mu. W 1931 roku wydano 22 edycje, ale już w roku 1933 pojedyncze wydania publikowano tylko do 12 numeru – później wydano pięć łączonych numerów, od 13-14 do 21-22.

Redakcja ujawniła, że pismo miało przestać ukazywać się już w wakacje 1932 roku, ale pozyskano jeszcze dodatkowe środki finan­sowe pozwa­lające na konty­nu­o­wanie działalności.

Rok 1933 był ostatnim rokiem wydawania pisma: po łączonym wydaniu 1-2 ukazały się tylko trzy numery, a następnie numer 6-7 i ostat­ni, ósmy w sierpniu, po czym tytuł zniknął z rynku.

Okładka, ostatniego wydania pisma Od Naszego Morza, nr 8/1933

 

Pismo miało stałe rubryki – „Kroniki Pomorza”, „Opowiadania wędrowca” – w których publikowano patriotyczne teksty powstałe na kanwie histo­rii Polski, a także liczne konkursy dla czytelników, które znajdowały plon w postaci publikacji na łamach prac konkur­sowych z odpo­wiednią adno­tacją. W ten nurt wpisywały się również mate­riały patrio­tyczne o silnym zabar­wieniu agita­cyj­nym mające, w za­mie­rze­niu redakcji, kształ­tować charak­ter i patrio­tyzm mło­dego pokolenia.

 

Szczególną pozycję w piśmie zyskał generał Mariusz Zaruski, który był częstym gościem na łamach. Od Naszego Morza publikowało jego wiersze i sonety, a w następnych wydaniach także teksty odwo­łujące się do spraw morskich w kontekście nie tylko umiłowania morza i jego walorów krajo­znaw­czych, ale także w odniesieniu do Komitetu Floty Narodowej, którym, jako sekretarz generalny, Zaruski kiero­wał w latach 1929-32. Opublikowano treść słynnej ulotki „Znaczenie morza dla Polski” zamiesz­czonej także w innych tytułach, a następnie cykl tekstów generała o silnie patrio­tycz­nym zabarwieniu z mo­rzem w tle.

Często na łamach periodyku publikowano artykuły o zabarwieniu patriotycznym, a także teksty traktu­jące o sprawach gospodarczych, głównie poruszające sprawę budowy portu w Gdyni oraz spra­wę nieza­leżności młodego państwa w sprawach gospodarczych. W tym kontekście należy wspom­nieć o publikacji fragmentów książki Stefana Żeromskiego Wiatr od morza, poświę­co­nej portowi gdyńskiemu.

Ważnym wyróżnikiem tytułu były materiały związane z turystyką wodną, w tym także z podróżami po polskich rzekach. Propagowano spływy Wisłą, bardzo dużo pisano o regularnych połączeniach wod­nych z Krakowa i Warszawy do Gdańska publikując nie tylko opisy statków czy relacje z podróży czy­tel­ników, ale także rozkłady rejsów i szcze­gó­łowe cenniki. Ale ważne miejsce zyskała także turys­tyka morska, której poświę­­cano miejsce w kontekście oferty firm żeglu­go­wych czy też opisów stat­ków.

W czaso­piśmie publi­ko­wano często teksty odnoszące się do Kaszub i ich mieszkań­ców: były to obyczaje, zajęcia, porzekadła i legendy zwią­zane z tym regionem, a także materiały odnoszące się do historii dawnej. Nie stroniono wszakże od najnowszej historii, pokazywanej w sposób uprosz­czo­ny, dostosowany do percepcji czytelnika. Pisano o zdobyciu Pomorza przez armię gen. Hallera oraz o począt­kach floty.

Na łamach pisma prezentowano także artykuły poświęcone żeglarstwu. Sprzyjała temu inicjatywa redakcji powołująca do życia, począwszy od nr 4/1933, stały kącik poświęcony sportom wodnym, w którym pisano o turystyce żeglarskiej i kajakowej, ale także o pływaniu, bardzo wówczas popu­larnym.

Najwięcej miejsca poświęcono relacjom z wyprawy statku szkolnego Dar Pomorza, pióra Tadeusza Meissnera, ale pisano także o nowych jachtach pływających pod polską banderą, a także relacje z innych, mniej spektakularnych wypraw.

 

Okładka Od Naszego Morza, nr 3 (7 lutego 1932) z sylwetką Daru Pomorza.

 

Uwagę zwracają także materiały poświęcone technice morskiej, pisane z uwzględnieniem zróż­ni­co­wa­nego poziomu odbiorcy, opisujące różne aspekty działania człowieka na morzu. Pismo aktywnie pro­mo­wało zawody związane z morzem, publikowano corocznie artykuły mające w zamyśle zachęcić młodych czytelników do podejmowania pracy na morzu.

 

Tytuł odegrał istotną rolę w kształtowaniu świadomości morskiej młodzieży Pomorza, cieszył się dużym zainteresowaniem odbiorców, jednak po roku 1932, wskutek kryzysu ekonomicznego zniknął z rynku wydawniczego z uwagi na spadek zainteresowania reklamodawców i odpływ czytel­ników. Jego rolę wkrótce przejęły inne tytuły, o charakterze ogólnopolskim, które lepiej trafiały w gusta czytelnicze.

 

Ewolucja tytułu i podtytułu:

  • 1930: Dziecko Pomorza – czasopismo ilustrowane dla dzieci i młodzieży Pomorza
  • 1930-1933: Od Naszego Morza – ilustrowane czasopismo o morzu i Pomorzu
  • 1931: Od Naszego Morza – ilustrowany dwutygodnik dla młodzieży Polski

 

Tekst i reprodukcje: Marek Słodownik


 

Rok Prasy Morskiej to akcja mająca na celu uczczenie 100. rocznicy wydania pierwszego polskiego czasopisma morskiego. Jej celem jest przybliżenie zagadnień związanych z czasopiśmiennictwem morskim w odrodzonej Polsce i pokazanie współczesnemu czytelnikowi wybranych tytułów prasowych o tematyce morskiej i żeglarskiej. Pomysłodawcą akcji jest red. Marek Słodownik.

 

Organizator: wodnapolska.pl

Oficjalny Partner: Henri Lloyd Polska

Współorganizatorzy: Żeglarski.info, Tawerna Skipperów, Sailbook.pl, Zeszyty Żeglarskie, Żeglujmy Razem, Periplus.pl, Polskie Szlaki Wodne, Marynistyka, Portal Żeglarski, Dobre Wiatry, Magazyn Wodniaków Port21.pl, Mesa Kaprów Polskich, Komisja Turystyki Żeglarskiej ZG PTTK, Komisja Kultury, Historii i Odznaczeń PZŻ, Liga Morska i Rzeczna.

 


► Periplus – powrót na Stronę Główną