Kazimierz Robak: Kaiko Moti (z podtekstem)

Na morskie pejzaże Motiego trafiłem podczas podróży po oceanie Internetu. Ponieważ lubię impresjonistów i Turnera, polubiłem Motiego i zatrzymały mnie one na dłużej. Zwłaszcza, gdy okazało się, że nie są to obrazy, przynajmniej w tradycyjnym rozumieniu.

Kaiko Moti: Wczesny wieczór
(Early Evening; 1983; akwaforta; 46 x 77,5 cm)

 

Kaiko Moti: Morze
(La mer; 1981; akwaforta; 46 x 77,5 cm)

 

Kaiko Moti: Pod żaglami
(Under Sail; 1985; akwaforta; 29,5 x 44,5 cm)

 

Kaiko Moti: Morze I
(La mer I; 1968; akwaforta; 49,5 x 76,2 cm)

 

Kaiko Moti: Odwieczerz
(Eventide; 1981; akwaforta; 49,2 x 73 cm)

 

Kaiko Moti: Łódź rybacka powraca
(Fishing Boat Returns; 1950; akwarela)

 

Kaiko Moti: Żaglowce o świcie
(Voiliers au matin; 1966; akwaforta; 51,4 x 38,8 cm)

 

Kaiko Moti: Skały II
(Les Rochers II; 1976 akwaforta; 57,2 x 76,2 cm)

 

Kaiko Moti: Zamek d’If
(Chateau d’If; 1974 akwaforta; 43,2 x 58,4 cm)

 

A teraz o podtekście.

Jakiś czas temu, jeden z animatorów tzw. nowej edukacji, zwrócił mi uwagę, że teraz nikt nie czyta długich tekstów (chodziło o emaile), a ja – pisząc je i wysyłając – odstaję od normy, rzeczywis­tości i nowoczesności.
Przyjąłem tę informację z powagą i zrozumieniem. Dlatego w tym miejscu o Motim nie będzie już nic więcej.

Ponieważ jednak wiem, że mieszkańcy Galaktyki Gutenberga jeszcze nie wyginęli ze szczętem (Wiktorio B., pozdrawiam Cię, bo to Ty podtrzymałaś we mnie wiarę, że Gutenberg wiecznie jest żywy!) – specjalnie dla Nich jest poniższy link. Tam znajdziecie więcej niż kilka linijek tekstu i – mam nadzieję – nie pożałujecie.

► Kaiko Moti: sen w metalu

Kazimierz Robak

6 października 2017
Oba teksty opublikowane były 7 czerwca 2015
w portalu Żeglujmy Razem.
Myślę, że mogę je przypomnieć bez wstydu.