2019 – Rok Prasy Morskiej
Marek Słodownik: Bandera Polska (1919–1921)

Kiedy pierwszy numer pisma ukazywał się na rynku, trwała jeszcze wojna polsko-bolszewicka i nie­jasny był jej rezultat, co świadczy o daleko­wzrocz­ności założy­cieli tytułu i ich chęci budowania nowe­go państwa.

Okładka pierwszego numeru pisma Bandera Polska z dnia 4 maja 1919 r.

 

Pierwszy w odrodzonej Polsce tytuł poświęcony sprawom morskim. Premierowy numer dato­wany jest na maj 1919 roku, a więc wydano go zaledwie pół roku po odzyskaniu przez Polskę niepod­leg­łości, w czasie tworzenia zrębów państwo­wości oraz kształ­to­wania granic i porządku publicznego.

Kiedy pierwszy numer pisma ukazywał się na rynku, trwała jeszcze wojna polsko-bolszewicka i nie­jasny był jej rezultat, co świadczy o daleko­wzrocz­ności założy­cieli tytułu i ich chęci budowania nowe­go państwa.

 

Bandera Polska to pismo, które za cel stawiało sobie infor­mo­wanie o najważ­niej­szych sprawach zwią­za­nych z morzem i gospodarką morską z punktu widzenia eksperckiego, stawiało liczne pytania prob­le­mowe i dawało na nie wyczer­pujące odpowiedzi. Trudno mówić o szerokim odbio­rze społecz­nym perio­dyku wydawanego w tym czasie, a poświęconego tematyce, która w świa­do­moś­ci Polaków nie istniała przez prawie 150 lat i nie miała szans za większe społeczne zainte­re­so­wanie.

W podtytule znajdował się zapis: czasopismo poświęcone sprawom żeglugi polskiej, organ Towa­rzys­twa Bandera Polska. Redakcja w artykule uzasadniała koniecz­ność powołania nowego pisma w spo­sób oczywisty wskazując na niepod­leg­łość gospo­darczą i korzyści wyni­kające z możli­wości tworzenia własnej gospo­darki morskiej.

 

Pismo – jak na ówczesne czasy – było imponujące: 80 kolumn tekstowych plus okładki, staranna szata graficzna oraz wysoki poziom meryto­ryczny artykułów.
Redaktorem był Leon Władysław Biegeleisen, a szefem działu artystycznego został malarz i grafik Włodzimierz Nałęcz, autor wielu ilustracji zamiesz­czanych w kolejnych wydaniach.

Siedziba redakcji mieściła się w Warszawie: początkowo przy ulicy Kruczej 47a, następnie przy Królewskiej 16, by ostatecznie zająć lokal przy Marszałkowskiej 63, w siedzibie wydawcy, Ligi Morskiej i Rzecznej.

Pojedynczy egzemplarz Bandery Polskiej kosztował 5 marek polskich, reklam w nim nie było poza okładkową, w której reklamowano zakład krawiecki jednego z członków Towarzystwa.

 

Czas powstania pisma to początek polskiej państwo­wości po 123-letniej przerwie spowo­do­wanej zabo­rami. Bardzo wiele spraw związanych z odbudową państwa wymagało pilnego działania, a wszyst­­kie problemy wyda­wały się priorytetowe.

Wokół pisma skupiła się grupa wizjonerów planu­ją­cych szeroko zakrojone działania związane z morzem i obronnością. W tym gronie nie tylko dostrze­gano potrzebę szybkiej odbudowy dróg wodnych i włączenia ich do systemu komu­ni­ka­cyj­nego, ale także zajęto się w sposób metodyczny plano­wa­niem na długie lata: kreśleniem daleko­sięż­nej wizji nowo­czesnej floty handlowej, stworzeniem mary­narki wojennej, szkol­nic­twa morskiego czy budowy dróg wodnych.[1]

 

Pismo padło ofiarą ówczesnej bardzo niestabilnej sytuacji politycznej i gospodarczej, ponieważ po wy­da­niu zaledwie dwóch numerów zmuszone zostało do zawieszenia działalności, co redakcja wyjaś­nia czytelnikom w nume­rze 1/1921, który ukazał się po ponadrocznej przerwie:

Rozpoczynamy pracę, przerwaną wśród najcięższych warunków wydawniczych, olbrzymiej drożyzny papieru i druku, która poprzednio uniemożliwiała nam kontynuowanie wydawnictwa. Jeśli obecnie przystępujemy ponownie do stałego wydawania „Bandery Polskiej” to czynimy to w przeświadczeniu, iż jedyne pismo na ziemiach polskich poświęcone sprawom żeglugi pols­kiej jest w chwili obecnej decydującej walki o dostęp do morza niezbędne.[2]

Okładki dwóch pierwszych numerów czasopisma Bandera Polska wydanych w 1919 r.

 

Na rynek, z początkiem 1921 roku, pismo powróciło nieocze­ki­wanie, ale zdołano wydać zaledwie trzy numery: styczniowo-lutowy, marcowo-kwietniowy oraz majowo-sierpniowy, po czym tytuł zniknął z rynku bez uprzedzenia. Próbowano go odtworzyć w kolejnym roku, ale już bez powodzenia.

Okładki trzech numerów czasopisma Bandera Polska wydanych w 1921 r.

 

Bandera Polska od początku swego istnienia ukazywała się nieregularnie. Numer pierwszy wydano w maju, drugi w lipcu, a na kolejne trzeba było czekać prawie półtora roku, wydano je dopiero w 1921 roku. Także cena zmieniała się rady­kalnie, a te zmiany wywo­łane były kryzysem gospo­dar­czym i in­flacją. Pierwsze dwa numery kosztowały po 5 marek, kolejne trzy były już po 100 marek, co trzeba uzasadnić szalejącą wówczas inflacją i niekon­tro­lo­wanym wzrostem cen.

Liczba stron kolejnych numerów pisma Bandera Polska (1919-21)

 

 

Bandera Polska – mimo, że wydano zaledwie pięć jej numerów – wywarła ogromny wpływ na postrzeganie spraw morza w Polsce w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości, głównie w sfe­rach władzy. Czasopismo było opinio­twórcze, o charak­terze infor­ma­cyjnym i publi­cys­tycz­nym, prezen­tujące bardzo dojrzale tematykę morską w różnych jej aspektach. Pozbawione zupełnie elementów agita­cyj­nych, koncen­trowało się na założonej problematyce w sposób analityczny, pogłębiony, zmuszający do refleksji. Nie było to z pewnością pismo masowe, ale miało zupełnie inne zadania i – w czasach kształ­towania się gospodarki morskiej odrodzonej Polski – rolę swoją wypełniło.

Pismo miało wyważony układ graficzny, nie epatowało wielkimi barwnymi ilustracjami – w całym pierwszym numerze było ich zaledwie kilka i to czarno-białych – ale skon­cen­trowało się na publikacji kilku ważnych proble­mo­wych artykułów mających wzbudzić dyskusję czytelników – osób wpływo­wych w swoich środo­wis­kach. Artykuły były obszerne, ilustro­wane, a całe pismo łamane było jedno­szpaltowo na wąskich kolumnach.

Zamieszczono w nim niezwykle istotne teksty na tematy najważ­niejsze w środowisku zajmu­jącym się kształ­to­wa­niem polityki morskiej nowego państwa.

Liczba stron poświęconych wybranej tematyce w rozbiciu na poszczególne lata

 

 

Poczesne miejsce zajmowały teksty o pożytkach płynących z regulacji Wisły, co uważano za wielkie inżynier­skie wyzwanie.[3]

Prezentowano sieć dróg śródlą­do­wych odrodzonego państwa, by pokazać potencjał tkwiący w pol­skich rzekach.[4]

Ważny był artykuł problemowy na temat polskiej floty handlowej, który wywołał ożywioną dyskusję.[5]

Zajmowano się także kwestiami może mniej ważnymi z gospodarczego punktu widzenia, ale istot­ny­mi z powodów symbolicznych, dotyczące bandery odradza­jącej się floty.[6]

Wiele miejsca poświęcono konieczności budowy polskiego portu, gdyż Gdańsk wskutek Traktatu Wer­sal­skiego został włączony do Wolnego Miasta pod admi­nis­tracją niemiecką i słusznie przewi­dy­wano naras­tające kłopoty. W materiale poświę­conym tej kwestii jako cztery najważ­niejsze warunki dla polskiego portu wskazano, że musi on wyłącznie należeć do Polski, być dosta­tecznie wielkim, urzą­dzonym współcześnie i odpowiadać ogólnym potrzebom kraju.[7] Odpowiedzią na zagrożenia były konkretne propozycje rozwiązania problemów pojawiające się na łamach Bandery Polskiej.

Postulowano rozbudowę portu w Tczewie, który w początku odrodzenia Polski zyskał charakter portu morskiego, ale też kreślono wizję budowy nowego polskiego portu nad Bałtykiem, który unieza­leż­niłby Polskę od rosnących wpływów niemieckich.[8]

Autorzy publikowanych tekstów akcentowali korzyści płynące z faktu posiadania dostępu do morza i kreślili korzyści wynikające z możliwości rozwoju gospodarki morskiej. Podkreślali, że ważne jest nie tylko posiadanie wybrzeża i portów, ale również infra­struk­tury towarzyszącej: nabrzeży, dróg do­jaz­dowych i sprawnego systemu komu­ni­ka­cyjnego w głębi lądu, który byłby w stanie obsłużyć port.[9]

W ten nurt publicystyki wpisywał się doskonale materiał na temat projektowanych kanałów żeglu­go­wych w Polsce, które miały w znaczący sposób wpłynąć na poprawę komunikacji. Już wówczas dostrze­­gano konieczność budowy systemu dróg wodnych wskazując na duże koszty budowy, ale i na późniejsze niskie nakłady na utrzymanie sieci wodnej oraz niebagatelne korzyści wynikające z posia­da­nia takiego systemu komunikacji. Projekto­wano Kanał Węglowy, Zachodnio-Wschodni, Małopolski i sieć kanałów warszaw­skich oraz kanał Warszawa-Bug, będącego w istocie przodkiem Kanału Żerań­skiego, notabene jedynej zreali­zo­wanej – dopiero w okresie PRL – inwestycji hydro­tech­nicznej z tego katalogu.[10]

 

Sprawy żeglarskie stały się od początku marginesem w tematyce pisma, jednak numer marcowo-kwiet­niowy z 1921 roku przyniósł ciekawy materiał podnoszący konieczność zunifikowania nazew­nic­twa żeglarskiego, o co zabiegało środowisko.[11]

Materiał ten wywołał wiele komentarzy, także prasowych, w których – nie negując zasadniczo ko­niecz­ności dokonania unifikacji – wskazywano na wiele niekonsekwencji w podjętej pracy i propo­no­wano inne rozwiązania w konkretnych kwestiach.

 

Redakcja nie stroniła również od materiałów krajoznawczych, czego przykładem jest bardzo obszerny reportaż ze spływu Wisłą: pierwsza część ukazała się w roku 1919, część druga nie ukazała się nig­dy, nawet po reaktywacji tytułu dwa lata później.[12]

Podobny charakter, choć nieco bardziej teoretyczny, miał cykl artykułów omawiający charakter żeg­lu­gi po Kresach Wschodnich, w którym autor, Roman Ingarden, kreślił charak­te­rys­tyczną kreską opis życia na szlakach wodnych regionu i w sposób bardzo sugestywny opisywał korzyści płynące z wy­ko­rzys­tania tych dróg.[13] Materiał był bardzo obszerny, wymagał więc podzielenia go na części, czego redak­cja dokonała ze szkodą dla całości z uwagi na wysoce nieza­do­wa­lający zasób materiału ilustra­cyj­nego do tekstu.

W tym cyklu zaprezentowano także obszerny artykuł o Kanale Augus­tow­skim, uznanym za przykład wielkiego – poprzez swoją dalekowzroczność – przed­sięwzięcia gospodarczego, przyno­szącego kon­kretne korzyści gospo­darcze dla kraju. Okazją do publikacji tego tekstu było zbliżające się 100‑lecie rozpo­częcia budowy kanału przypa­dające na rok 1924.[14]

Procentowa zawartość wybranych zagadnień w rozbiciu na poszczególne lata

 

Odrębną grupą zagadnień był rozwój floty handlo­wej jako warunek konieczny rozwoju gospodarki mor­skiej. Na ten temat pisano niemało, a konkluzją wszystkich materiałów opubli­ko­wanych na ła­mach Ban­dery Polskiej była naras­tająca w bardzo szybkim tempie konieczność budowy własnej floty w celu sprostaniu wyzwaniu gospodarczemu oraz szukaniu nowych rynków zbytu na wyroby polskie.[15]

W piśmie, zwłaszcza w pierwszym roku jego istnienia, zaskakiwało wyraźne zaznaczenie tematyki śródlądowej. Należy jednak wziąć pod uwagę, że sprawy gospo­darki morskiej zyskały na znaczeniu, także w prasie, dopiero po podjęciu przez rząd RP decyzji o budowie portu morskiego w Gdyni, a miało to miejsce w 1922 roku, kiedy Bandera Polska zniknęła już z rynku.

Procentowa zawartość wybranej tematyki w pięciu numerach pisma Bandera Polska (1919-21)

 

Gospodarka morska była oczywiście na łamach pisma dominująca. Autorami tekstów było liczne grono autorów zewnętrznych, o zróżni­co­wanych poglądach, ale wszyscy prezentowali głęboką troskę o rozwój gospo­darki i stan zapóźnienia w tej mierze.

W latach 1919-21, kiedy wychodziła Bandera Polska, Liga Morska dopiero raczkowała i nie była jeszcze organizacją ani silną ani masową, w związku z tym nie poświę­cano jej działal­ności wiele miejsca.

 

Bandera Polska wypełniła swoją misję informowania w sposób rzetelny o najważniejszych proble­mach gospodarczych związanych z żeglugą. Jej znaczenie było tak duże, że nawet po latach, często na łamach innych pism tego segmentu, przywoływano teksty i opinie wybranych autorów jako ilustrację niezależności i obiektywizmu dziennikarskiego.

 

Ewolucja podtytułów:

  • czasopismo poświęcone sprawom żeglugi polskiej,
  • organ Towarzystwa Bandera Polska
  • organ Ligi Żeglugi Polskiej w Warszawie

Marek Słodownik


 

[1] (ba). „Memorjał Ligi Żeglugi Polskiej do Wysokiego Sejmu.” Bandera Polska, nr 2/1919, str. 66.

[2] (ba). „Od Wydawnictwa.” Bandera Polska, nr 1-2/1921, str. 72.

[3] Wojtkiewicz, Marian. „Czy można Wisłę natychmiast uspławnić.” Bandera Polska, nr 1/1919, str. 4.
Wojtkiewicz, Marian. „Geneza projektu mechanicznego uspławnienia Wisły.” Bandera Polska, nr 5-8/1921, str. 193-196.

[4] Kurnatowski, Jerzy. „Polska sieć wodna.” Bandera Polska, nr 1/1919, str. 51.

[5] Porębski, Kazimierz. „Niektóre warunki zdrowego rozwoju narodowej floty handlowej.” Bandera Polska, nr 1/1919, str. 43.

[6] Nałęcz, Włodzimierz. „Jak powinna wyglądać bandera polska.” Bandera Polska, nr 1/1919, str. 59.

[7] Tillinger, Tadeusz. „Port polski na Bałtyku.” Bandera Polska, nr 3-4/1921, str. 75-81.

[8] Tillinger, Tadeusz. „Port morski w Tczewie.” Bandera Polska, nr 1-2/1921, str. 28-33.
Tillinger, Tadeusz. „Pierwszy polski port morski.” Bandera Polska, nr 5-8/1921, str. 143-145.

[9] Chodkiewicz, Bronisław. „Dostęp do obcych mórz.” Bandera Polska, nr 2/1919, str. 1.

[10] Kurnatowski, Jerzy. „Polska sieć wodna.” Bandera Polska, nr 1/1919, str. 51-59;
Tillinger, Tadeusz. „Projektowane kanały w Polsce.” Cz. 1. Bandera Polska, nr 3-4/1921, str. 94-105. Cz. 2. Bandera Polska, nr 5-8/1921, str. 182-192.

[11] Yachtsman. „Polskie słownictwo żeglarskie.” Bandera Polska, nr 3-4/1921, str. 106-113.

[12] Łęgowski, Stanisław. „Z biegiem Wisły.” Bandera Polska, nr 2/1919, str. 33-46.

[13] Ingarden, Roman. „Drogi wodne na Kresach Wschodnich Polski.” Bandera Polska, nr 1- 2/1921, str. 19-25, Bandera Polska, nr 5-8/1921, str. 153-167.

[14] Ingarden, Roman. „Drogi wodne na Kresach Wschodnich Polski – Kanał Augustowski.” Bandera Polska, nr 3-4/1921, str. 88-94.

[15] Petelenz, Czesław. „Nasza marynarka handlowa.” Bandera Polska, nr 1-2/1921, str. 37-39;
Łęgowski, Stanisław. „Nasza marynarka handlowa a konwencja polsko-gdańska.” Bandera Polska, nr 3-4/1921, str. 124-135.

 


 

Rok Prasy Morskiej to akcja mająca na celu uczczenie 100. rocznicy wydania pierwszego polskiego czasopisma morskiego. Jej celem jest przybliżenie zagadnień związanych z czasopiśmiennictwem morskim w odrodzonej Polsce i pokazanie współczesnemu czytelnikowi wybranych tytułów prasowych o tematyce morskiej i żeglarskiej. Pomysłodawcą akcji jest red. Marek Słodownik.

 

Organizator: wodnapolska.pl

Oficjalny Partner: Henri Lloyd Polska

Współorganizatorzy: Żeglarski.info, Tawerna Skipperów, Sailbook.pl, Zeszyty Żeglarskie, Żeglujmy Razem, Periplus.pl, Polskie Szlaki Wodne, Marynistyka, Portal Żeglarski, Dobre Wiatry, Magazyn Wodniaków Port21.pl, Mesa Kaprów Polskich, Komisja Turystyki Żeglarskiej ZG PTTK, Komisja Kultury, Historii i Odznaczeń PZŻ, Liga Morska i Rzeczna.

 


► Periplus – powrót na Stronę Główną