Dzień: 2019-05-06

Kazimierz Babiński: MNEMOSYNE.
O jednej z adaptacji filmowych Nędzników

Splot okoliczności, których dziś nie jestem w stanie dokładnie odtworzyć, sprawił że na przełomie lat 50. i 60. film „wszedł mi w krew”. Kino „Zorza” przyjeżdżało wówczas na gdański Chełm dwa albo trzy razy w tygodniu do drewnianego domu kultury przy ulicy Buczka, „pomnika” czynu społecznego na cześć zjazdu zjednoczeniowego PPR i PPS (1948)[1].