Przed świętami w wiadomym celu zajrzałem do swojej płytoteki, do tej części szafy, w której trzymam płyty polskie. Przebierałem stare winyle, duże i małe, a niektóre odkładałem na bok – i minęło dobre pół dnia, zanim skończyłem. Wtedy odłożone płyty ułożyłem chronologicznie.