Pamiętam moje pierwsze zajęcia z neurobiologii kognitywnej. W auli siedziało około dwudziestu osób, wszystkie mówiące przynajmniej w dwóch językach. Profesor spytał, kto z nas uważa, że język ma wpływ na to, jak myślimy. Kiedy zdałam sobie sprawę, że tylko ja nie podniosłam ręki, ogarnęła mnie panika. Czyżbym po kilkunastu latach życia w dwóch kulturach i uczenia języków ludzi z całego świata dalej nic nie rozumiała?
Przeczytałam w Periplusie to, co ►Mario Javier Pérez Salabarría napisał o językach obcych◄. Autor rozwija w swoim tekście wiele różnych wątków, ale mnie najbardziej porusza kwestia tożsamości, którą być może, według autora, zatracamy, kiedy uczymy się języka. Czy rzeczywiście tak jest? Czy fakt, że uczymy się nowych słów, które opisują rzeczywistość, sprawia, że zaczynamy postrzegać siebie inaczej, czuć inaczej i wartościować rzeczy w inny sposób? Bo czy nie tym właśnie jest tożsamość indywidualna?
Szkoda, że autor tekstu żyje w poczuciu utraty części siebie. Język przecież nie zabiera, a daje. Daje nam więcej możliwości wyrażania własnych myśli, uwrażliwia na to, jak różne języki wartościują fragmenty rzeczywistości. Więc jeśli czujemy, że nasza tożsamość zanika podczas uczenia się, to może nie była do końca wykształcona, może nie wiedzieliśmy, kim byliśmy, a nasza chęć dopasowania się do nowej kultury sprawiła, że postanowiliśmy uwierzyć w to, że możemy poprzez język stworzyć siebie na nowo.
Ten tekst przywodzi mi też na myśl nowomowę z „Roku 1984” Orwella[1]. Stworzenie nowomowy i zmuszanie ludzi do odnalezienia się w rzeczywistości nią opisywanej nie oznaczało, że stracą oni świadomość i poczucie tego, kim byli. Nie udało się też zawładnąć ich myślami. Oznaczało raczej próbę ujarzmienia sposobu myślenia poprzez ograniczenie słów, ale tak naprawdę ograniczyło jedynie możliwości opisu rzeczywistości. W świecie poza fikcją Orwella języki nie są narzędziem kontroli narzuconym z góry, lecz przestrzenią, którą współtworzymy. Ucząc się nowego języka, nie jesteśmy biernymi odbiorcami narzuconego systemu, ale współautorami naszego sposobu rozumienia świata.
Myślę, że stwierdzenie autora o tym, że zanurzenie się w angielskim oddaliło go od „wewnętrznego centrum”, jest dyskusyjne. Poczucie to wzięło się być może nie z tego, że angielski mu coś odebrał, a raczej z tego, że styczność z inną kulturą zmusiła go do skonfrontowania się z wyobrażeniem o samym sobie. Każdy kontakt, nawet w rodzimej kulturze, nas zmienia. Zmiana nie musi być jednak destrukcyjna, oznaczać utraty. Równie dobrze może być rozszerzeniem naszych horyzontów, ujawnieniem innych perspektyw.
Jeśli chodzi o emocje i uczucia, nie jestem przekonana, że inaczej odczuwamy je w różnych językach. Jeśli wiemy, kim jesteśmy, podobne sytuacje wzbudzą w nas podobne uczucia niezależnie od kultury, w której się znajdujemy. Nasze reakcje, owszem – mogą (nie muszą!) się różnić. Jest to jednak raczej świadectwem bogactwa, rozumienia różnych kontekstów kulturowych i wyboru dopasowania się do nich lub nie.
Można więc odwrócić pytanie autora: czy naprawdę język nas zmienia? A może raczej to my zmieniamy się, albo – najzwyczajniej w świecie – inaczej zachowujemy w zależności od kontekstu kulturowego? I czy ta zmiana jest rzeczywiście zagrożeniem, czy tylko naturalną konsekwencją bycia istotą zdolną do adaptacji?
Natalia Pasierska
6 grudnia 2025
Na Stronie Głównej: ilustracja artykułu
Aisa-Bonoko, Rachel. „How can multilingualism affect our identity”.
Writer’s Block Magazine. 2017-04-26.
Natalia Pasierska – absolwentka studiów pedagogicznych na wydziale języka szwedzkiego i angielskiego Uniwersytetu w Sztokholmie i kognitywistyki na Uniwersytecie w Trydencie. Od kilkunastu lat uczy w Szwecji szwedzkiego jako drugiego języka [SVA, Svenska som andraspråk]. Zafascynowana mózgiem i sposobem trenowania modeli językowych, by lepiej odzwierciedlały ludzki sposób rozumowania. Nieoceniona w kadrze Szkół Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego.
[1] Orwell, George. Rok 1984. [Nineteen Eighty-Four; 1949]. Tłum. Juliusz Mieroszewski.
Paryż : Instytut Literacki, 1953 – pierwsze wydanie w języku polskim;
Kraków : Wydawnictwo Kos, 1981 – pierwsze wydanie w Polsce.