„Wszyscy Czesi wiedzą, kim był Ota Pavel. Syn czeskiego Żyda dotknięty traumą Holocaustu, powojenny ideowy komunista, najpracowitszy czeski dziennikarz sportowy, obsesyjny perfekcjonista, genialny pisarz dotknięty chorobą psychiczną.”
Życie Oty Pavla to los mieszkańca Europy Środkowej XX wieku, modelowy przykład tego, jak wielkie wydarzenia determinują historię człowieka, nawet jeśli on sam nie miał na nie żadnego wpływu. Pavlowi najbardziej zależało na tym, by zostać pisarzem. I chociaż nie zaznał sławy ani splendorów, wpisał się w wielką tradycję środkowoeuropejskiej literatury żydowskiej, której symbolami są Franz Kafka, Egon Erwin Kisch czy Max Brod, pozostając jednocześnie pisarzem na wskroś czeskim.
Wielu Polaków czytało Śmierć pięknych saren, wielu zakochało się w tej książce od pierwszej lektury, ale teraz mamy okazję dowiedzieć się więcej o człowieku, który kiedyś w życiu postanowił: „Najpierw sprawię sobie maszynę do pisania, a zaraz potem piękną wędkę na ryby”.
Nie ma co więcej pisać tu na temat Oty Pavla (1930-1973). Jego życie i twórczość przedstawił w mistrzowski sposób Aleksander Kaczorowski (ur. 1969) w książce Ota Pavel : pod powierzchnią, wydanej przez Wydawnictwo Czarne w roku 2018, którą trzeba po prostu przeczytać. Kaczorowski tak prowadzi czytelników przez oba światy pisarza – zewnętrzny i wewnętrzny – że lektura jest fascynująca. Z okładki tej biografii wzięty jest powyższy cytat.
Poniższe linki zaprowadzą Was do jednego z opowiadań Pavla, które w polskim przekładzie (Józef Waczków) wydawano wielokrotnie w tomie pod zbiorczym tytułem Śmierć pięknych saren (tłumaczenie: Andrzej Czcibor-Piotrowski i Józef Waczków).
Po polsku:
►►Ota Pavel: „Łodzią podwodną na ryby” (tłum. Józef Waczków)◄◄
Po czesku:
►►Ota Pavel: „S ponorkou na ryby”◄◄