Pytania, które zadaje Autor, nie mają odpowiedzi, bo te zależą tylko od kwestii, czy historia zdołała nas, jako zbiorowość, czegoś nauczyć.
Wojna, o której myśleliśmy, że nie ma prawa się wydarzyć, weszła właśnie w drugi rok trwania. Totalitaryzm zbudził się i powtarza akt po akcie, słowo po słowie to, co się działo i mówiło bez mała sto lat temu. Mordor po raz kolejny wyruszył na podbój wolnego świata. Oprócz wszystkich związanych z tym niebezpieczeństw jest to kolejne potwierdzenie, iż wydarzenia zapisane w pamięci zbiorowej wpływają na zachowania społeczeństw nie dłużej niż 70-80 lat.
Autor tekstu, do którego kieruje link pod spodem, zadaje kilka podstawowych pytań, o których wie, że nie mają odpowiedzi, bo te zależą tylko od kwestii, czy historia zdołała nas – na szczeblu państwowym – czegoś nauczyć.
Istnieją zdjęcia z jakiegoś hitlerowskiego spędu z ogromnym transparentem nawołującym do pamiętania, iż to Anglia chciała tej drugiej światowej wojny. Dawno temu, gdy je oglądałem, nie wiedziałem o cezurze 70-80 lat, istniejącej w kolektywnej pamięci rasy ludzkiej. I wtedy chyba bym w nią nie uwierzył.
Kazimierz Robak
25 lutego 2023
►Jerzy Dutlinger – Na wschodzie bez zmian ◄