Kapitan Ziemowit opowiada: Moje rejsy z kapitanem Bolesławem Kowalskim.
Ziemowit Barański: Rejs pierwszy: s/y Młoda Gwardia

Każdy, kto zaczynał żeglarstwo morskie, siłą rzeczy robił to pod dowództwem jakiegoś kapitana i oficera wachtowego. Były to zazwyczaj pierwsze autorytety, które w jakiś sposób kształtowały dalsze losy takiego żeglarza, jego wiedzę, podejście do obowiązków i respekt dla morza. Oczywiście jeżeli ten żeglarz miał szczęście i trafił na kapitana z wiedzą i klasą, zostawało mu […]

Kazimierz Robak: Tajny radca

Było kiedyś państwowe stanowisko urzędnicze o nazwie „tajny radca”. Teoretycznie może i jest do dziś, bo skoro tajny – to nic nie wiadomo. Takim tajnym radcą był np. Johann Wolfgang von Goethe, ale o tym co robił (i czego nie robił) na weimarskim dworze swego przyjaciela Großherzoga Karla Augusta dość dobrze wiadomo, bo też i […]

Kapitan Ziemowit opowiada.
Ziemowit Barański: Prawda

To był krótki rejs, może 2-tygodniowy. Pływaliśmy po Bałtyku małym jachtem klubowym Nike, który należał do PTTK w Łodzi. Załoga statku to zbieranina różnych ludzi. Wśród nich był dziennikarz. Jacht był tak skonstruowany, że miał dwie części sypialne – dwie kabiny niepołączone ze sobą. Żeby przejść z jednej do drugiej, trzeba było wyjść najpierw na […]

„Zygmunt” dla Wojciecha

Wojciech Przybyszewski, redaktor naczelny „Spotkań z Zabytkami”, otrzymał NAGRODĘ ZYGMUNTA. Przyznało ją Muzeum Romantyzmu w Opino­górze i tam, 22 wrześ­­nia 2019 r., statuetka została wręczona Laureatowi.

Kazimierz Robak: Długość czyli szerokość

Żyjemy w erze ekspertów. Generalnie nie mam nic przeciwko temu, bo pisać każdy może, publikować też, jeśli tylko nie łamie prawa, nie ma więc co zakłócać ludziom ich dobrego samopoczucia i dobrego o sobie mniemania. Czasem jednak trudno się nie dziwić. Oto niedawno odkryłem tytuł „Błędy, które najczęściej popełniają internauci [RAPORT]”. Nie byłoby w nim nic […]

Kapitan Ziemowit opowiada.
Ziemowit Barański: Qué viva!

Malaga, połowa października, tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty czwarty. Jeszcze żył Franco, choć już sam chyba nie rządził, ale Hiszpania była – jaka była. Weszliśmy tam „Roztoczem” wracając z Morza Czarnego. Hiszpańscy pogranicznicy przyszli, zrobili odprawę, a że mieliśmy wizy, więc dali nam przepustki. Było nas jedenaście osób, ale przepustek dostaliśmy tylko dziesięć.

2019 – Rok Prasy Morskiej.
Marek Słodownik: Biuletyn Miesięczny Portu Gdyńskiego (1931–1939)

Pismo wydawane było w latach 1931-1939: początkowo (do września 1931 roku) pod tytułem „Biuletyn Mie­sięcz­ny Portu Gdyńskiego”, następnie jako „Wiadomości Portu Gdyńskiego”, a od stycznia 1939 – po dołączeniu do periodyku zagadnień związanych z pracą portu w Gdańsku – jako „Wiadomości Portowe”. Geneza pisma wywodzi się z sukcesu „Żeglarza Polskiego” – podobnego periodyku, kierowanego przez […]

Kazimierz Robak: Rok 1970, 18 września: Jimi Hendrix. 14. Coda: Był z innej planety…

Hendrix przestał być osobą prywatną jeszcze długo przed Woodstockiem. Cokolwiek zrobił, trafiało na czołówki gazet. I nie tylko: na nowo­jors­kiej ulicy zaczepił go facet sprzedający gazetę Czarnych Panter, organizacji, było nie było, rewo­lu­cyj­nej – „No co? Naszej gazety nie kupisz?” Hendrix kupił, a gazeciarz poszedł dalej drąc się: „Jimi Hendrix kupuje nasze gazety! Jimi Hendrix kupuje […]