Konstatacje prof. Andrzejewskiego[1] wywracają do góry nogami potoczną wiedzę i przeświadczenie, jakoby na ekrany kin niemieckich trafiały głównie filmy o zabarwieniu propagandowym.
Owszem, takie też były, głównie w przededniu i latach wojny, jak np. nacjonalistyczny Heimat (1938, reż. Carl Froelich), sławny rasistowski choć przy tym znakomity warsztatowo Jud Süss (1940, reż. Veit Harlan), czy antybrytyjski Ohm Krüger (1941, reż. Hans Steinhoff), ale, jak pisze Andrzejewski:
podstawowym czynnikiem osób [producentów, dystrybutorów i właścicieli kin – K. B.] mających wpływ na […] politykę repertuarową było osiągnięcie materialnego zysku. Temu celowi była podporządkowana oferta programowa i temu służyło wyświetlanie filmów mających bawić widza, trzymać go w napięciu, poszerzać jego horyzonty.[2]
zatem w kinach dla Polaków nie wyświetlano tych propagandowych również podczas okupacji.
Na ekranach kin gdańskich obok filmów niemieckich pojawiały się francuskie i amerykańskie. Tych ostatnich było najwięcej: Leon Lendzion wspominał mi o Śpiewaku jazzbandu (1927, reż. Alan Crosland), który, jak wynikało z jego relacji, mógł oglądać w kinie „Gedania-Theater”[3], przy dzisiejszej ulicy Łagiewniki, nazywanym potocznie „pchlim” ze względu na hordy tych krwiopijców czyhające na widzów.
Ponadto były filmy brytyjskie, włoskie, okazjonalnie – polskie, austriackie, a nawet węgierskie.
Filmów polskich było bardzo mało[4] ze względu na nikłe zainteresowanie niemieckojęzycznej społeczności Gdańska, ale też z powodów politycznych i ekonomicznych, więc prezentowano je w większości poza siecią profesjonalnych kin, na zamkniętych pokazach w kinach peryferyjnych i świetlicach; nie były też konkurencyjne, może z kilkoma wyjątkami, ani tematyką ani poziomem technicznym i artystycznym dla francuskich i amerykańskich, wywodzących się, jakby nie było, z dwóch najstarszych kinematografii świata.
Gazeta Gdańska nr 182 z 22 września 1931 r. Po lewej stronie: „Kronika” z repertuarem kin
Taki stan rzeczy trwał do końca II wojny światowej i Gdańsk pod tym względem nie wyróżniał się spośród innych miast Rzeszy. Niemcy, pozostając w stanie wojny z niektórymi z wyżej wymienionych krajów, niewiele zmieniły politykę repertuarową. Po roku 1939 z kin stopniowo usuwano np. filmy amerykańskie, po części ze względu na zamykanie się tamtejszego rynku dla niemieckich dystrybutorów, ale zachowano tu umiar i proporcje, starano się godzić mechanizm rynkowy z ideologią i polityką zewnętrzną.
Powyższe dotyczyło też (bez wyjątku) miast okupowanej Polski; wywodzące się z lat wojny ze środowiska warszawskiego i do dzisiaj utrwalone w świadomości potocznej przez powojenne instytucje wychowania i oświaty powiedzenie „tylko świnie siedzą w kinie”, nie odnosiło się bynajmniej do repertuaru, a do postawy, którą słusznie odbierano jako uznającą stan rzeczy za normalny, zwłaszcza że dochody ze sprzedaży biletów przeznaczano na wsparcie Wehrmachtu. Zatem nic dziwnego, że zbrojne podziemie postrzegało bywalców kin jako kolaborantów i przeprowadzało od czasu do czasu wymierzone w nich akcje ostrzegawcze.
[1] Andrzejewski, Marek. Z dziejów kina w Gdańsku w latach 1896-1945. Gdańsk, Sopot : Wyd. Uniwersytetu Gdańskiego, 2013.
[2] Andrzejewski, ibidem, s. 54.
[3] „Gedania-Theater” było jednym z kin najstarszych (działało od roku 1911 do 1945; od roku 1942 jako „Astoria-Theater”) i najmniejszych (131 miejsc).
[4] Andrzejewski, ibidem, s. 54-58.
Kazimierz Babiński
listopad 2019
Opublikowane za uprzejmą zgodą P.T. Autora.
Pierwodruk: Autograf, 4 (152)/2019
(wydawca: Gdańskie Towarzystwo Przyjaciół Sztuki)
Redakcja: Periplus.pl / Kazimierz Robak
Cdn.
(co czwartek)
► ► 1. Kino w Gdańsku, lata 30. (9 stycznia 2020)
► ► 2. Kino w Gdańsku, filmy propagandowe (16 stycznia 2020)
► ► 3. Wojna: atut uderzeniowy – filmy polskie (23 stycznia 2020)
► ► 4. PRL i monopol państwa (30 stycznia 2020)
► ► 5. Po odwilży (6 lutego 2020)
► ► 6. Bojkotowanie filmów zza wschodniej granicy (13 lutego 2020)
► ► 7. Dekada Gierkowska (20 lutego 2020)
► ► 8. Stan wojenny (27 lutego 2020)
► ► 9. Przed i po upadku systemu (5 marca 2020)
► ► 10. Gwarantowane, niewysychające źródło dochodów (12 marca 2020)
► ► 11. Niewielką pociechą jest… (19 marca 2020)