PS 1.
Wpinki, czyli to, co wpina się w klapę marynarki albo przypina do swetra, sygnalizują – w tym przypadku – przynależność do jakiejś grupy lub mają po prostu wartość pamiątkową.
W czasach zamierzchłych wpinki, oznaki i odznaki były w niezwykłej cenie i estymie u kolekcjonerów – dzieckiem będąc z zazdrością patrzyłem na starszych kolegów, którzy mieli ich dziesiątki (setki?), czasem z całego świata, bo wymiany odbywały się na szczeblu międzynarodowym. Z czasem moda na ich zbieranie przeminęła, ale one same istnieją do dziś, produkowane przy różnych okazjach.
Poniżej widzicie przypięte do maty wpinki – znaczki metalowe (i jeden plastikowy) – z kolekcji Staszka Bojaruńca, natchnionego kuka z rejsu antarktycznego. Fotografię dostałem od jednego z jego synów (panie Darku – bardzo dziękuję!).
1 – odznaka (metalowa, emaliowana) Polskiej Wyprawy Antarktycznej 1980-1981 zimującej na Wyspie Króla Jerzego (archipelag: Szetlandy Południowe) w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Staszek dostał ją z pewnością od któregoś z polarników, wracających do Polski Pogorią.
2 – przyznaję, że nie wiem. Trójkątny żagiel na bezanmaszcie wskazuje, że wpinka ta powstała po roku 1984.
3 i 5 – dwie wersje (3 – emaliowana; 5 – metalowa) „szekielki”, loga Pogorii zaprojektowanego przez Władysława Brykczyńskiego w roku 1980 (patrz: ► część I – 1980-1982).
4 – oznaka Bractwa Żelaznej Szekli.
6 – logo Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego (wersja polska) jako wpinka na krążku plastikowym – dostaliśmy je od Stefana Misiaszka i Włodka Ławacza, polarników, którzy płynęli z nami z Gdyni na Stację. Ta sama grafika była np. na naszywkach materiałowych, umieszczanych na kurtkach polarników:
PS 2.
Dyplomy pamiątkowe pochodzące z Pogorii spływały jak z drukarki nie tylko spod pisaka Marka Kowalskiego, szefa maszyny w rejsie Międzynarodowej Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego 1988/1989.
Podobnie niewiarygodną lekkość pióra miał Geograf – Janusz Kawęczyński, który produkował dyplomy, certyfikaty i laurki urodzinowo-imieninowe z prędkością automatu.
Geograf tworzył je podczas trwającego 132 dni rejsu antarktycznego i podczas pierwszej Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego 1983/1984 (278 dni). Myślę, że łączny nakład jego działalności szedł w setki. Jak to zwykle bywa: w momencie wręczania wiele jest radości i krzyku, a później czas pochłania te okruchy rzeczywistości ze szczętem. Ja przecież na pewno mam swoje dyplomy i laurki – ale gdzie? Na szczęście był z nami Wojtek Przybyszewski i on ocalił choć ułamek wspomnienia:
 Tak wyglądała produkcja Geografa, który, oprócz wypisania tekstu pismem ozdobnym, machnął jeszcze szkicową mapkę trasy rejsu (na górze po prawej) i pieczęć lakową. Ilustracja jak najbardziej mieści się w temacie: widzicie te pieczątki na dole?
Tak wyglądała produkcja Geografa, który, oprócz wypisania tekstu pismem ozdobnym, machnął jeszcze szkicową mapkę trasy rejsu (na górze po prawej) i pieczęć lakową. Ilustracja jak najbardziej mieści się w temacie: widzicie te pieczątki na dole?
Zadziwiająca jest inwencja Geografa oraz szybkość, z jaką realizuje swoje pomysły – pisał w relacji z rejsu antarktycznego Wojtek. – Jeszcze wczoraj produkował pamiątkowe koszulki z pingwinem w wianuszku słów „Sailing Antarctic Expedition – s/y Pogoria”, a dziś otworzył zakład krawiecki, szyjąc z bosmanem spodnie tropikalne. I to nie byle jakie! Spodnie są solidne, z żeglarskiego płótna…
 Sylwetka pingwina na nadbudówce to też robota Geografa
Sylwetka pingwina na nadbudówce to też robota Geografa
PS 3.
Od pocztówki się zaczęło, niech na pocztówce się skończy. Tym razem z filatelistycznego punktu widzenia jest to rarytas, jako karta maksimum: treść fotografii na pocztówce zgadza się z treścią naklejonego na stronie graficznej znaczka pocztowego (na czarno-białej kopii nie widać na szczęście fuszerki projektanta czyli zgniłopomarańczowego pasa na Pogorii), ten zaś uzupełniony jest przez stempel:
X lat POLSKIEJ STACJI ANTARKTYCZNEJ im. H. ARCTOWSKIEGO – Warszawa 1·87·02·13
Do pełnego szczęścia brakuje 13 dni, bowiem oficjalna data uruchomienia Stacji to 26 lutego 1977, ale i tak Wojtkowi Przybyszewskiemu, który ten zestaw zdobył, należą się wyrazy uznania za refleks i pasję śledczą kolekcjonera.
Dziękuję za uwagę.
Kazimierz Robak
9 lutego 2021
PS. Tych, którzy wiedzą coś więcej na temat pogoriowych pieczątek, bardzo proszę o kontakt.
Kazimierz Robak: 
„Pieczątki z Pogorii”
►► Cz. 1 (15 stycznia 2021)
1980-1982
►► Cz. 2 (22 stycznia 2021)
1982 (czartery)
►► Cz. 3 (29 stycznia 2021)
1982-1984 (pierwsza Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego)
►► Cz. 4 (5 lutego 2021)
1985 (druga Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego – „Rejs Papug”)
►► Cz. 5 (12 lutego 2021)
1988-1989 (Międzynarodowa Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego – International Class Afloat)
►► Cz. 6 (19 lutego 2021)
Postscriptum x 3
► Periplus – powrót na Stronę Główną



