Kategoria: Retro

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Święto każdego dnia

Formalności dotyczące rejsów do portów innych krajów były bardzo skomplikowane. Po pierwsze: taki rejs musiał być zatwierdzony przez Główny Komitet Kultury Fizycznej i Polski Związek Żeglarski (a liczba rejsów była limitowana). Po drugie: załogi musiały mieć paszporty (a nie wszyscy je dostawali). Po trzecie: do wszystkich krajów obowiązywały wizy, o które należało się ubiegać na […]

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Horn

Wrócę do Międzynarodowej Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego i do roku 1989. Czy to podczas tamtego rejsu przepłynęliście przez jedno z bardziej niebezpiecznych miejsc na świecie?   Tak, to było wtedy. Opływaliśmy[1] najbardziej wysunięty cypel Ameryki Południowej, jedyne miejsce na świecie, gdzie wokół kuli ziemskiej jest tylko pas wody.

Leszek Bednarczuk: O języku flisaków wilejskich.
7. Podsumowanie i bibliografia

Omówione wyrazy i zwroty z całą pewnością nie wyczerpują wszystkich osobliwości słownictwa używanego przez flisaków na Wilii w połowie XIX w. (zestawienia dla Wisły liczą w sumie kilkaset leksemów), pozwalają jednak uchwycić związki z innymi rzekami w tym zakresie; rzucają też pewne światło na pochodzenie żargonu flisackiego Wielkiego Księstwa Litewskiego i przyna­leżność etniczną jego użytkowników.