Wrócę do Międzynarodowej Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego i do roku 1989. Czy to podczas tamtego rejsu przepłynęliście przez jedno z bardziej niebezpiecznych miejsc na świecie? Tak, to było wtedy. Opływaliśmy[1] najbardziej wysunięty cypel Ameryki Południowej, jedyne miejsce na świecie, gdzie wokół kuli ziemskiej jest tylko pas wody.
Kategoria: Retro
Leszek Bednarczuk: O języku flisaków wilejskich.
7. Podsumowanie i bibliografia
Omówione wyrazy i zwroty z całą pewnością nie wyczerpują wszystkich osobliwości słownictwa używanego przez flisaków na Wilii w połowie XIX w. (zestawienia dla Wisły liczą w sumie kilkaset leksemów), pozwalają jednak uchwycić związki z innymi rzekami w tym zakresie; rzucają też pewne światło na pochodzenie żargonu flisackiego Wielkiego Księstwa Litewskiego i przynależność etniczną jego użytkowników.
Kapitan Ziemowit Barański opowiada:
Fryderyk Chopin – 2. Pożar w siłowni
Pierwszy rejs. Wyruszyliśmy[1] z Gdyni do Szkocji, aby zaokrętować szkocką załogę, a następnie przejść do Kadyksu na start „Columbus Race 1992” – pięćsetlecie I wyprawy Kolumba. Wyjście z Gdyni nastąpiło 4 marca 1992 r. Pogoda była zmienna, jak to w marcu, ale do Kilonii szliśmy bez kłopotów, a nawet chwaliliśmy statek, bo pod żaglami manewrowało […]
Leszek Bednarczuk: O języku flisaków wilejskich.
6. Rzeka
Kapitan Ziemowit opowiada.
Ziemowit Barański: Kurczaki bez kartofli
Leszek Bednarczuk: O języku flisaków wilejskich.
5. Komendy flisackie
Kapitan Ziemowit opowiada.
Ziemowit Barański: Wandzia – Dobry Duch Roztocza
Leszek Bednarczuk: O języku flisaków wilejskich.
4. Ładunek
Od właściwego rozmieszczenia towaru zależało w znacznym stopniu, czy dopłynie on bezpiecznie do Kowna lub Królewca. Tyszkiewicz[1] daje dwukrotnie opis ładowania krobki (s. 60-61, 291). Przytoczone przez niego wyrazy techniczne znane są wprawdzie w języku polskim i białoruskim, ale w tym znaczeniu nigdzie indziej nie zostały poświadczone.









