Leszek Bednarczuk: O języku flisaków wilejskich.
3. Wyposażenie

DRYGAŁKA – „Z przodu struga była wielkiego rozmiaru drygałka (rodzaj ogromnego wiosła, ruchomie przymocowanego do statku)”.[1]

Autor [Konstanty  Tyszkiewicz, 1857] zanotował białoruską formę polskiego wyrazu drygawka, który od XVI wieku poświad­czony został dla Wisły, Narwi, Dniestru oraz na Polesiu i Litwie jako „wyraz flisowski”.

Według Słownika wileńskiego (257) jest to ‘przyrząd do kierowania tratew lub płytów z długiej sosny, zwykle na tylnym ich końcu osadzony’. [Według Słownika Doroszewskiego drygawka to „dawny rodzaj wiosła do kierowania tratwą lub galarem”.]

 

Galary na Motławie w Gdańsku: na lewym galarze wyraźnie widoczna drygawka
Rycina: J. F. Schuster (1770, miedzioryt kolorowany) na podstawie:
Friedrich Anton August Lohrmann (1735-1800): Widok na port gdański (1765?; Ansicht des Danziger Hafens; )
Westpreußisches Landesmuseum, Warendorf

 

Z rysunku Józefa Haczewskiego[2] wynika, że tratwa mogła mieć dwie drygawki, z przodu i z tyłu.

 

Sposób cumowania tratwy: widoczne dwie drygawki na rufie
Komentarz do ryciny: „ZAWIESIĆ DRYGAWKĘ. Założyć Drygawkę na Uzdeczkę.
UZDECZKA. Obwinięta w około sztuki drzewa chluba, w końcach z sobą związana, służy do założenia Drygawki w hamulcu, przezco pióro Drygawki z wody się wynosi w górę. Uzdeczka wbija się jeszcze w grube i szerokie końce sztuk, służące przy obyglowaniu, do wyświecenia sztuk.”[3]

 

[Tenże Józef Haczewski tak definiuje (w roku 1834) drygawkę:

Od 20-25 łokci długie, wkształcie wiosła wyrobione narzędzie, słu­żące do kierowania Tratwy. Na każdéj Tratwie z obłokiem znajduje się Drygawek cztéry; osadzone bywają na Siodłach po­między dwoma Dulkami, i tak mówi się: Drygawka chodzi między Dulkami albo jarzmie. Często osadzają Drygawkę na Szorcy.[4]]

 

Flisacy na tratwach podczas spławu drzewa na Czeremoszu
(1943-04; Wydawnictwo Prasowe Kraków-Warszawa; Narodowe Archiwum Cyfrowe)

 

[Słownik leśny, bartny, bursztyniarski i orylski  (1845) Wiktora Kozłowskiego odnotowuje:

Drygawka, narzędzie 40-50 stóp długie, w kształcie wiosła wyrobione służące do kierowania pasa / płytu. Część drygawki, która pod czas mięszania nią, to jest robienia, chodzi w wodzie, zowie się pióro; a grubszy koniec, którym oryl podczas robienia w ręku trzyma, zowie się komulec albo hamulec. Około środka drygawki, miejsce nieco wycięte, a mianowicie w miejscu spoczywania na siodle, zowie się podgardle. (s. 335-336)]

 

Wyraz został utworzony na gruncie polskim od czasownika drygać ‘poruszać’, skąd zapożyczony do białoruskiego дрыгалка[5] ‘wiosło do kierowania tratwą’[6], a poza tym do ukraińskiego z zachowa­niem polskiej wymowy /g/ дригавка[7].

 

STOS – „Przod struga nazywał się stos”.

Porównaj komendę na stos! ‘w prawo’. Skręt wymagał mocnego uderzenia drygawki umieszczonej na przodzie struga lub płytu. Dalsze objaśnienia – por. dalej („Komendy flisackie”).

 

BARBARA – „gruba lina służąca do ciągnienia statku nazywała się barbara”.

Jako appellativum występuje w języku polskim w XVII-XIX w.[8]

Według Słownika wileńskiego jest to ‘lina gruba i długa przy przewozach na rzekach używana, a przez lud prosty tak nazywana” (s. 50). Wyraz dostał się do języka białoruskiego i litewskiego[9], gdzie oznacza ‘sznur z łozy do wiązania tratew’.

 

PÓŁBARBAREK [dosł. pułbarbarek] – „lina, co służy do ściągania płyta, gdy ten siądzie na rafie, kamieniu lub mieliźnie”.

Wyraz, poza Tyszkiewiczem, nie znany.

 

WAUKI – „barbara trzema obrotami okręconą była między dwa słupy dębowe, które się waukami zwały”.

Pochodzi od białoruskiego воўк, pl. ваўки ‘wilk’, zapewne od podobieństwa do zębów wilczych. Wyraz w tym znaczeniu nigdzie indziej nie poświadczony.

 

SAMÀ – „lina, którą na płycie ludzie staubują’ [‘dobijają’] zowie się samà”.

Akcent wskazuje na związek z białoruskim samà ‘gospodyni’. W znaczeniu tym notują go: Linde z Zimorowica, Poczobuta (XVII w.) oraz Zabaw przy­jemnych i Pożytecznych, podobnie Słownik wileński  i [Słownik warszawski oraz w Słowniku gwar polskich] Karłowicz z uwagą „ustnie z Lit­wy”, a Halina Turska z Jana Chodźki (s. 76).

Oba więc znaczenia nie zaimkowe ‘gospodyni, pani’ oraz ‘lina’ mają zasięg kresowy, przy czym to ostatnie nie jest znane poza Tyszkiewiczem. Rozwój znaczeniowy podobny jak w barbara.

 

KORDEL – „powróz uwity z łozy służy do zatrzymania płytu”.

Wyraz znany w żargonie żeglarskim od XVI w., poprzez niem. Kordel ‘lina (okrętowa)’ pochodzi z francuskiego cordelle ‘lina holownicza’[10].

Podane przez Tyszkiewicza znaczenie ‘lina z gałęzi drzew, zwłaszcza z łozowych witek, służąca do przywiązywania płytu’ potwierdzają północno-zachodnie gwary białoruskie[11], gdzie występuje кардель.

 

ŁAWKA.

Wyraz używany, ale nie objaśniony przez Tyszkiewicza. W żargonie flisackim oznacza ‘przęsło tratwy’[12] i nawiązuje do wyrazu ław(k)a w znaczeniu ‘kłody ułożone na podmokłym gruncie, kładka’[13]. ■

Leszek Bednarczuk, Kraków

Cdn.


 

Pierwodruk: Język Polski. Organ Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego. 1984, nr 1/2 (styczeń/kwiecień).
Kraków : Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, 1984.

 

Dobór ilustracji, dodatkowe przypisy [również w nawiasach kwadratowych] i red.: Periplus.pl / Kazimierz Robak

Reprodukcje słownikowe (jeśli nie zaznaczono inaczej): Słownik języka polskiego. T. 1-11. [Witold Doroszewski, red.] Warszawa : PWN, 1950-1969; <https://sjp.pwn.pl/doroszewski/lista/A.html>

 

 

Na Str. Gł.: Henryk Redlich (1838-1884): Wieczór flisaków na Niemnie (1866; miedzioryt;  29,4 x 38 cm, na planszy 37 x 47 cm)
Wg obrazu: Maksymilian Piotrowski (1813-1875): Wieczór flisaków na Niemnie (1866; olej na płótnie; 79 x 101 cm; Muzeum Miejskie w Bydgoszczy)

 

Leszek Bednarczuk (ur. 1936) – polski językoznawca, indoeuropeista i celtolog.
Od 1987 profesor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie; od 1991 członek Polskiej Akademii Umiejętności.
Prace prof. Bednarczuka obejmują zakres językoznawstwa indoeuropejskiego, języków: polskiego, słowackiego, celtyckich (walijski, irlandzki), bałkańskich i in.

 


[1] Tyszkiewicz, Konstanty. Wilija i jej brzegi : pod względem hydrograficznym, historycznym, archeologicznym i etnograficznym. Drezno : J. I. Kraszewski, 1871; s. 291.

[2] Haczewski, Józef. „O spławie drzewa z dodatkiem terminologii orylów, flisów, majtków wraz z dwiema tablicami objaśniającemi”. Sylwan. Zbiór Nauki i Órządzeń Leśnych i Łowieckich. Warszawa : Nakładem Redakcyi Sylwana, 1835;  tom XI, po s. 114, 377.

[3] Haczewski, ibidem, s. 371.

[4] Haczewski, ibidem, s. 328.

[5] Z hiperpoprawnym /ł/.
Por. też: Kolberg, Oskar. Białoruś-Polesie. Dzieła wszystkie. T. 52. Wrocław / Kraków : Polskie Tow. Muzyczne ; Warszawa : Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1968; s. 77.

[6] Słoŭnik biełaruskich haworak Paŭnoczna-Zachodniaj Biełarusi i jaje pahraniczcza, u 5 tamach. [Mackiewicz, Józefa Flary­ja­nav­na, red.] Minsk: Nawuka i technika, 1979 i nast.; t. II, s. 95.

[7] Hrinczenko, Borys Dmytrowycz. Słowar ukrajinśkoji mowy. Kijów, 1907-1909; I, s. 447.

[8] Brückner, Aleksander. Słownik etymologiczny języka polskiego. Kraków : Krakowska Spółka Wydawnicza, 1927; s. 15.

[9] Lietuvių kalbos žodynas. [Słownik języka litewskiego] Vilnius : Lietuvos Mokslų Akademija. Lietuvių Kalbos Institutas, 1941 i nast.; t. I, s. 655.

[10] Sławski, Franciszek. Słownik etymologiczny języka polskiego. Kraków : Tow. Miłośników Języka Polskiego, 1952 i nast.; II, s. 481.

[11] Słoŭnik biełaruskich…, ibidem, II, s. 417.

[12] Haczewski, ibidem, s. 341;
Kozłowski, Wiktor. Słownik leśny, bartny, bursztyniarski i orylski. W: Sylwan. T. XXI. 1845. Warszawa : Nakładem Redakcyi Sylwana, 1846; s. 336.

[13] Słownik języka polskiego. T. 1-11. [Witold Doroszewski, red.] Warszawa : PWN, 1950-1969; IV, s. 281, 283.


 

Cdn.

1. Wstęp (7 listopada 2019)

2. Obiekty pływające (14 listopada 2019)

3. Wyposażenie (21 listopada 2019)

4. Ładunek (28 listopada 2019)

5. Komendy fli­sackie (5 grudnia 2019)

6. Rzeka (12 grudnia 2019)

7. Podsumowanie i bibliografia (19 grudnia 2019; Wesołych Świąt!)

 


► Periplus – powrót na Stronę Główną