Kategoria: Retro

Kazimierz Robak: „Jedną, ale dobrą!”

W Pogoriowych kilońskich rejsach czarterowych (czerwiec i lipiec 1982), gdy my, „pokładowi”, czasem mieliśmy dosyć turystów i biegania z nimi co 5 minut na reje. To bieganie, zasadniczo, było miłe, bo najczęściej łączyły się z tym różne atrakcje, ale wszystko ma swoje granice. Co prawda Geograf kiedyś zrobił kilkanaście takich kursów w godzinę (liczyliśmy), ale […]

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Zdeptana czapka

W 1971 roku „Roztocze” – kapitanem byłem ja – znowu startowało w regatach „Ostseewoche” w Warnemünde. Składały się one z dwóch części: „Pokal Regatta” – wyścig na trasie trójkątnej długości ok. 25 Mm i wyścig długodystansowy „Rund Bornholm” na trasie Warnemünde – pława „Świnoujście 1” – wokół Bornholmu i Christiansø – Warnemünde.

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: O Roztoczu

Są jachty, które zdobywały pierwsze miejsca w prestiżowych regatach. Są jachty, które dokonały spektakularnych rejsów. Były jachty, które przeszły do historii z okazji tragedii morskich. Są jachty szybkie i powolne. Są jachty o dużej dzielności morskiej i żeglujące szybko i mokro. S/y Roztocze można by po części zapisać do niektórych z tych grup, ale na […]

Zenon Szostak: Oceaniczne wędrowne ptaki

„Maria” w wokółziemskiej żegludze, po przepłynięciu Atlantyku, z Cape Town w RPA i dalej przez Wyspę Św. Heleny, zacumowała w Club Nacional de Regatas w Montevideo (Urugwaj, 30 grudnia 1982 r.). Tutaj Ludomir Mączka spotkał – i poznał – czechosłowackiego żeglarza Rudę Krautschneidera z jego stalowym jachtem „Polka”, będącego w drodze na wody południowe – antarktyczne.

Kazimierz Robak: I co z tego!

[Wojtkowi Jacobsonowi z okazji imienin]   W tekście, który lada dzień pojawi się na tej stronie, jest mowa o 13-metrowym jachcie, zbudowanym w 1975 roku. Ma on oczywiście swoje miejsce w narracji, ale nie ma w nim nic szczególnego, poza nazwą: E Capoe.