Kazimierz Robak: Andrzej, jakim go pamiętam

Andrzeja Drapellę poznałem w roku 1981, podczas jednego z rejsów krajowych na Pogorii. Później żeglowałem z nim – już dużo dłużej – podczas pierwszej Szkoły Pod Żaglami Krzysztofa Bara­now­skiego, w roku szkolnym 1983/84[1]. Z tamtych czasów zostało mi sporo zapisków. Poniżej, kilka z tych migawek.

Kazimierz Robak: Aresztować Krzysztofa B. i jego szajkę!

Wniosek: Niniejszym wnoszę o aresztowanie Krzysztofa B., kapitana, pisarza i edu­ka­tora, za ustawiczną działalność antyrządową, polegającą na dyskredytowaniu kolejnych polskich rządów i ośmieszanie ich na forum publicznym od lat ponad trzydziestu. Razem z nim należy zatrzymać jego wspólników działających pod szyldem Szkoły Pod Żaglami, stworzonej przez w.wym. Wniosek swój motywuję następująco…

Marek Słodownik: 93 lata temu: tak powstawał PZŻ

 Najważniejszą pracą jest rozbudzenie naszego społeczeństwa. Nie przesadzam tu jeśli nie powiem, iż tylko wtedy staniemy się narodem umiejącym wykorzystać swój dostęp do morza, gdy całą Polskę pokryje sieć klubów i stowarzyszeń żeglarskich. Społeczeństwo w stosunku do spraw morskich jest bierne, znaczenie morza ocenia z punktu widzenia kąpielowego.[1]