Kazimierz Babiński: Z Gdańskiem w tle

Film „Walet Pikowy” (1960) Tadeusza Chmielewskiego nie miał szczęścia do widzów i recenzentów. Był postrzegany jako ramotka. Co prawda, nie pozbawiona uroku, ale jednak ramotka, którą nie warto się zajmować i do której nie warto wracać. Ot, taka na wzruszenie ramionami. Stąd nieliczne notki, komentarze, wywiady i recenzje.

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Balia

W którym momencie zaczęła się przygoda z żeglarstwem? W szkole średniej. Nie mieliśmy zbyt wielu rozrywek. Tylko książki i sport. Jak zacząłem chodzić do liceum, to praktycznie każdego dnia po lekcjach graliśmy w nogę. Później nasz nauczyciel WF-u zaraził nas nartami, na których jeżdżę do dzisiaj.

Zbigniew Studziński: Każdy port

„Każdy port budzi się tak samo. Każdy port budzi się wcale, albowiem każdy port zasypia nigdy.”  Takim mottem zaczyna się opowiadanie Zbigniewa Studzińskiego „Każdy port” – i dalej jest jeszcze bardziej ciekawie.

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Szalona noc

W 1954 roku na Jeziorach Mazurskich odbyła się Ogólnopolska Wodna Spartakiada Ligi Przyjaciół Żołnierza. W zawodach startowały ekipy poszczególnych województw. Spartakiada była kilkudniowa i obejmowała szereg konkurencji, jak: regaty wioślarskie długodystansowe, regaty wioślarskie na dystansie 1 Mm, pokonywanie przeszkód wodnych, przeciąganie liny, zawody pływackie w ubraniu i pasie ratunkowym, pływanie na dystansie 100 metrów, regaty […]

Stulecie polskiej prasy morskiej.
Marek Słodownik: Kurjer Morski (Żeglarz Polski) ( 1926-1933)

Pismo o często zmieniającej się formule wydawniczej, częstotliwości ukazywania się i zmianie formatu należało – podobnie jak „Żeglarz Polski” – do Józefa Klejnot-Turskiego. Ta skromna gazeta, ukazująca się na Wybrzeżu trzykrotnie w ciągu tygodnia w pierwszym roku istnienia, przechodziła podobnie burzliwe koleje losu, aby od roku 1927 stać się dziennikiem pod zmienionym tytułem.