Zostaje jeszcze kwestia tytułowa, więc zasadnicza: co to jest „metoda Bardiaux” i skąd się to określenie wzięło.
Podczas rejsu dookoła świata na jachcie Les 4 vents (1950-1958) Bardiaux zaliczył 543 międzylądowania – stąd żegluga krótkimi odcinkami nazywana jest czasem jego imieniem.
Fakt ten zauważył wspominany wcześniej recenzent rocznika Journal de la Société des Océanistes. Książkę zjechał, ale dobrą robotę żeglarską dowartościował:
[…] osobliwością podróży była znaczna liczba postojów, co oznacza ogromny nakład energii i dowodzi umiejętności, bo dużo bardziej niebezpieczne dla żeglarza jest wybrzeże niż otwarte morze.[1]
Prawda. W czasach, gdy nie było elektroniki pokładowej, a pomoce nawigacyjne były… jakie były, takiego wyczynu mógł dokonać tylko twardy i doświadczony żeglarz. Co docenili Amerykanie, bo właśnie za ten rejs Bardiaux otrzymał od Cruising Club Of America Medal Pełnego Morza (Blue Water Medal).
The Blue Water Medal przyznawany przez Cruising Club Of America
projekt (1923): Arthur Sturgis Hildebrand (1887-1924)
PS. Serial o Marcelu Bardiaux spotkał się z życzliwym przyjęciem i mnogimi komentarzami (jak dotąd wszystkie życzliwe), za które bardzo dziękuję. Z nich wybrałem jeden, bo mówi o spotkaniu bezpośrednim (28/29 sierpnia 1985) i jest dobrym przyczynkiem do uzupełnienia portretu bohatera tej opowieści.
Poznałem Bardiaux osobiście w Quebecu, gdzie na chwilę cumowała Pogoria w drodze do Montrealu z babską załogą. Nawet wszedłem na pokład jego jachtu, żeby pomagać w przecumowaniu, ale tylko zezłościłem Marcela, bo nie przekładałem cum tak, jak on tego sobie życzył…
Krzysztof Baranowski
Kazimierz Robak
30 kwietnia 2023
W cyklu „Metoda Bardiaux”:
► 2. Na wiosłach dookoła Europy
► 4. Osiemnaście razy dookoła świata
► 5. Marcel Bardiaux – zakręty bibliograficzne
Cdn.?
[1] Adam, Paul; JSLO – tamże [tłumaczenie własne]
Przypis, od którego się wszystko zaczęło, miał dopełnić jedną z historii z żeglarskiego życiorysu kpt. Wojciecha Jacobsona.
Jaką? O tym dowiecie się z dwóch książek.
Żeglarskie ‘kto jest kim’: Wojciech Jacobson, której drugie wydanie jest jeszcze do nabycia u Wydawcy i w kilku księgarniach internetowych (m.in. ►Wydawnictwa Nautica◄). O samej książce przeczytacie ► TU ◄, ja jeszcze dodam, że była nominowana do literackiej nagrody im. Teligi za rok 2022 i do Nagrody Żeglarskiej Miasta Szczecin, a Mesa Szczecińska Bractwa Kaprów Polskich uznała ją za wydarzenie edytorskie roku 2022.
Książka druga, to antologia opowiadań i reportaży Wojciecha Jacobsona Od równika do bieguna czyli „Marią” do Hawru… i dalej, wydana pod patronatem Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego, Prezydenta Miasta Szczecin, Jacht Klubu AZS Szczecin oraz Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego.
Można ją jeszcze kupić u Wydawcy (tel. 604-555-115; [email protected]), na ►Allegro◄ lub w ►księgarni Wydawnictwa Nautica◄.
Obie książki uzupełniają się jak dwie części dużej całości. Bo gdy dwóch pisze o tym samym, to na pewno nie tak samo i niekoniecznie to samo.
Kazimierz Robak