Kategoria: Opowiadania

Zbigniew Studziński: Życie to żart

„Przodem szedł dyrektor więzienia. Właściwie należałoby powiedzieć, kroczył. Powoli stawiał sztywno wyprostowane nogi. Jak na defiladzie. Włożył też, zamiast codziennego, wyświeconego na łokciach i wypchanego na kolanach, odświętny, granatowy garnitur i ładny, szafirowy krawat. Pół kroku za nim…”  Tak zaczyna się opowiadanie Zbigniewa Studzińskiego „Życie to żart” – i dalej dzieje się coraz więcej, bo […]

Kazimierz Robak: Oba rodzaje muzyki

[Szymonowi Masłowskiemu]    Niedawno, szukając w radiu czegoś do słuchania, trafiłem na country and western, a że kawałki leciały bez zarzutu, więc nie zmieniałem stacji przez dłuższy czas. Przypomniało mi to historyjkę sprzed wielu lat.  

Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Mary Anne

W kwietniu 1997 roku zatelefonował do mnie Friedhelm Mayer zur Heyde, armator z Kilonii znany mi z wcześniejszych lat, kiedy czarterował „Fryderyka Chopina” na rejsy turystyczne podczas „Kieler Woche”. Powiedział, że właśnie kończy przebudowę statku „Mary Anne” i potrzebuje oficera-nawigatora na rejsy turystyczne po Bałtyku zachodnim, a jesienią na rejsy na Wyspach Kanaryjskich.