Jesienią 1966 roku do Polski wracał jacht „Śmiały”[1], kończąc wyprawę geograficzną do Ameryki Południowej.
Kategoria: Kapitan Ziemowit opowiada
Międzynarodowa Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego 1988/1989
Mariusz Chmielewski: Hania (cz. 2)
Krzysztof nie zastanawiał się długo. – Oczywiście płyniemy. To i tak po drodze – to po pierwsze. Perspektywa ponownego forsowania Cieśniny Le Maire’a i żeglowania pod wiatr i prąd do Cieśniny Magellana nie zachęca do pośpiechu. Tym bardziej perspektywa okrążania Hornu. Wprost przeciwnie! Aż do wyczerpania wszystkich możliwości przejścia przez Kanały Patagońskie.
Międzynarodowa Szkoła Pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego 1988/1989
Mariusz Chmielewski: Hania (cz. 1)
Marek Słodownik: Nowa książka Ziemowita Barańskiego (recenzja)
Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Najważniejszy dokument (bonus!)
W 1960 roku miałem za sobą 5 rejsów oficerskich i staż w rejsach pełnomorskich 5548 Mm. W tamtych czasach, o ile dobrze pamiętam, wymagany staż oficerski przed egzaminem na stopień kapitana wynosił 3000 Mm (wtedy staż liczono w przebytych milach, a nie w godzinach żeglugi, jak to ma miejsce obecnie), uznałem więc, że mogę przystąpić do egzaminu.
Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Nieograniczone zaufanie
Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Kule nawigacyjne
Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Oceania (4): „Wołgo-bałt”
Kapitan Ziemowit Barański opowiada: Oceania (3): „Niech każdy płynie, jak może!”
Dalsza część rejsu to udział w Tall Ships’ Races 1990 na odcinku Zeebrugge – Amsterdam i udział w Sail Bremerhaven 1990. Na wejściu do Amsterdamu było oczywiście sporo dużych żaglowców uczestniczących w Tall Ships’ Races, ale wszystko było doskonale zaplanowane i każdy statek miał przydzielonego pilota.